ul.Gen.Sikorskiego 25,
23-204 Kraśnik

81 8256986
rey@rey.edu.pl

Home

Odsłony: 450

,,Przebaczaj swoim wrogom, ale nigdy nie zapominaj ich nazwisk”.

John F. Kennedy

,,Był 22 listopada 1963. Wizytę Kennedy’ego w Dallas oglądało kilkadziesiąt milionów ludzi. Nagle padły strzały”. - Ta scena utkwiła w pamięci Amerykanów na dziesiątki lat.

John F. Kennedy nie był postacią zupełnie nieznaną, gdy wystartował do wyborów o najwyższy urząd w państwie. Urodził się w 29 maja 1917 roku. Jego ojciec był posiadaczem ogromnej fortuny, od 1937 roku pełnił funkcję ambasadora Stanów Zjednoczonych w Wielkiej Brytanii. Urząd prezydenta USA objął w styczniu 1961. Jako przywódca państwa był w stanie przyciągnąć kilkadziesiąt milionów młodych Amerykanów. Był atrakcyjny, bo dysponował dużymi pieniędzmi. Doceniał też znaczenie telewizji. Kennedy był pierwszym, który zainicjował w sposób aktywny prowadzenie kampanii wyborczej przy udziale telewizji. Do historii przeszło jego przemówienie przed Kongresem amerykańskim, w którym zapowiedział lot człowieka na Księżyc. Kennedy był dla pokolenia lat 60. pewnym idolem, był symbolem otwartości systemu amerykańskiego na nowe wyzwania. 22 listopada 1963 roku w południe limuzyna z prezydentem jechała wzdłuż Rose Avenue. Mijała magazyn książkowy, skąd, jak stwierdziła to później specjalna komisja, Lee Harvey Oswald strzelał z okna na 5. piętrze. Tłumy zebrane po obu stronach trasy przejazdu witały serdecznie prezydenta.

W pewnym momencie John F. Kennedy chwycił się za szyję i krzyknął: ,,Boże, zostałem trafiony!”. Pierwsza kula przebiła szyję prezydenta i zraniła gubernatora, druga rozszarpała czaszkę amerykańskiego przywódcy. ,,Zabili mego męża!” – krzyknęła Jacqueline Kennedy i samochód na sygnale pomknął do szpitala. Prezydent urzędował tylko 2 lata i 10 miesięcy. Sprawował swój urząd do chwili, kiedy dosięgła go kula zabójcy, do chwili, kiedy świat oniemiał z przerażenia i grozy. W trzy dni po zabójstwie odbył się uroczysty pogrzeb 35. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Transmitowano go niemal do wszystkich krajów świata, także do Polski. Tamtego dnia Ameryka straciła swojego prawdziwego demokratę, wodza, niesamowicie inteligentnego dyplomatę i po prostu wspaniałego człowieka. Jego słowa po dziś dzień odbijają się echem w całych Stanach Zjednoczonych: ,,Nie pytajcie rodacy, co kraj może zrobić dla Was, ale co Wy możecie zrobić dla swego kraju!”

 

Autor: Jakub Chmielewski

Źródła: Życie i śmierć Johna Kennedy'ego - Grzegorz Jaszuński